Okazuje się że to co się dzieje teraz na Ukrainie ma wprost wysokie przełożenie na EM.
Przypomnę że także Polska zalicza siędo tej grupy.
http://www.lse.co.uk/AllNews.asp?code=gxzlcyis&headline=Ukraine_crisis_drives_down_emerging_European_markets
"The region's key currencies - the Polish zloty, the Hungarian forint, the Russian rouble and the Czech krone - slumped again and the region's major share indexes dropped as concerns grew about the economic fallout for western Europe of renewed market turmoil in Central and Eastern Europe.
"As the situation in Ukraine continues to escalate, market jitters have spread to other Central and Eastern European markets," said Danske Bank chief analyst Lars Christensen.
"In our view the biggest direct risk is to zloty if the geopolitical situation escalates further," he said.
By early afternoon, the zloty had lost 0.3%, the Czech krone was down 0.1%, while the forint had slipped about 0.4%."
Takiej paniki w tej chwili jeszcze wyraźnie w Polsce nie ma ale osobiscie nie zdziwiłbym się gdyby w najbliższych dniach wywołało to jednak prawdziwą panikę na polskim rynku.
Będzie to prawdziwy kubeł zimnej wody na głowy tych wszytkich którzy usypiani Tuskowym "Wizja wojny domowej na Ukrainie jest bardzo realna" dokładnie w momencie kiedy ona tam de facto trwa myślą że to co siędzieje na Ukrainie to jest gdzieś hen hen za górami za lasami.
